Glogerowska arkadia

6 grudnia 2022

Łomżyńskie stowarzyszenie „Stopka” kontynuuje misję przybliżania twórczości Zygmunta Glogera współczesnemu odbiorcy, w tym młodym czytelnikom. Podstawę wydania tomu Sen – piątego w serii „Zygmunt Gloger” – stanowił ostatni tekst (Sen ziemianina) pióra wspomnianego etnografa, folklorysty i krajoznawcy, drukowany w łomżyńskiej „Wspólnej Pracy” w 1910 roku. Jak pisze Natalia Kossakowska w nocie od wydawcy: „(…) starano się zachować te cechy języka, które świadczą o jego odrębności i charakterze autorskiej wypowiedzi. Tekst został dostosowany do współczesnych wymogów ortograficznych i interpunkcyjnych. Zmodernizowano pisownię łączną i rozdzielną, pisownię głosek dźwięcznych i bezdźwięcznych, nowa pisownia jednak nie wprowadza nigdzie zmian semantycznych”. Dla ułatwienia, na końcu niewielkich rozmiarów książeczki, dodano słownik wyjaśniający znaczenie niektórych wyrazów. Publikacja opatrzona została wstępem historyka, prof. Adama Czesława Dobrońskiego, o warstwę ikonograficzną zadbała natomiast Olga Grebennik, ukraińska ilustratorka, pochodząca z Charkowa, wcześniej wielokrotnie interpretująca motyw snu i marzenia w swoich pracach. Tematem utworu Glogera jest sen o Lechii – pięknej krainie, w której gospodarzy lud silny i wesoły, miłujący swą ziemię oraz szanujący tradycję. Opis ów przypomina Arkadię. Wszechobecna zieleń, bogactwo pożytecznych roślin, panujący w obejściach porządek, obecność księgozbioru, narzędzi do wyrobu rzemiosła, obrazów z podobiznami tych którzy przysłużyli się ojczyźnie oraz symboli chrześcijańskich potwierdzać miały, że „(…) była to warownia obyczaju rodzinnego, której żadna siła kosmopolityczna zetrzeć nie jest w mocy, że była to granitowa, słowiańska ostoja narodu (…)”[1]. We Śnie przemyca też Gloger idealną wizję edukacji: w szkole dzieci uczyły się sadownictwa, prowadzenia pasieki, zakładania ogrodu czyli rzeczy pożytecznych. I choć, jak wspomina we Wstępie prof. Dobroński „(…) w innych swych tekstach Gloger krytycznie wypowiadał się o części ziemiaństwa (…)”, tym razem staropolski dwór jawi się bastionem polskości, a „dzielny ziemianin” tejże obrońcą. Przebija w końcu z kart publikacji Glogera krytyka dawnego sposobu wychowania młodzieży. Naukę obcego języka przy jednoczesnym popieraniu zakazu nauczania i mówienia po polsku, nazywa autor wprost głupotą. Współczesnemu czytelnikowi, któremu bliska jest idea otwartości i tolerancji, wydać się może tekst znakomitego etnografa miejscami zbyt stanowczy. Ja sama daleka jestem od narzucania komukolwiek jedynego, słusznego schematu wedle którego należy żyć, a obawiam się, że tak może dziś zostać odczytany Sen. Warto więc mieć w pamięci, że tworzył Gloger w zupełnie innych niźli współczesne, okolicznościach geopolitycznych, gdy dbałość o ciągłość tradycji była formą dbałości o zachowanie tożsamości narodowej. Postrzegam więc wspomniany utwór jako wyraz miłości do ojczyzny i troski o nią. Nawet ten wyidealizowany – zdawałoby się do granic możliwości – obraz, uzasadniony jest tytułem: Sen. Cytowana już Natalia Kossakowska z Fundacji „Glogerianum”, przywołuje „Gazetę Warszawską”, która podała, że Sen to „wizja ziemi rodzinnej taka, jaką to kochające serce widzieć chciało”. I nie ma co do tego wątpliwości, wziąwszy pod uwagę, że mowa o człowieku, który poświęcił życie na gromadzenie pamiątek przeszłości, by stworzyć fundament, na którym budować będą przyszłe pokolenia.

(js)

[1] Zygmunt Gloger, Sen, Społeczne Stowarzyszenie Prasoznawcze „Stopka” im. Stanisława Zagórskiego w Łomży, Łomża 2022, s. 48   Tytuł: Sen Autor: Zygmunt Gloger Wydawca: Społeczne Stowarzyszenie Prasoznawcze „Stopka” im. Stanisława Zagórskiego w Łomży Ilustracje: Olga Grebennik Rok wydania: 2022 ISBN: 978-83-63586-27-0   PRZECZYTAJ TAKŻE:

Powrót na początek strony