Pod dobrym adresem

27 marca 2020

Ilustracja do artykułu Pod dobrym adresem

Pierwsze rzuca się w oczy zdjęcie. Jest czarno-białe i zajmuje połowę okładki. Na pierwszym planie widać grupkę kilkuletnich chłopców, siedzących na wiejskiej ławeczce. Za nimi drewniany płot, oddzielający podwórze od biegnącej przez wieś ulicy, a jeszcze dalej w tle dwa wyraziste elementy: po lewej stronie fragment wiejskiej chaty stojącej szczytem do ulicy (widać jedno okno, drugie już nie mieści się w kadrze), po prawej – górujący nad domem, podwórzem i, jak można się domyślać, całą

ulicą krzyż. W zasadzie krzyże na zdjęciu są dwa, bo obok tego dużego drewnianego, trochę jakby w jego cieniu, znajduje się dużo niższy krzyż metalowy, na cementowym postumencie. Wzrok zatrzymuje się na nim dopiero po dłuższej chwili. Oba mają u dołu charakterystyczną ukośną belkę i przepasane odświętne „ruczniki”.

I właśnie te elementy, prawosławne krzyże i ludowe białoruskie ręczniki, naprowadzają patrzącego na socjogeograficzny zakres tematyki. Reszty dopełnia tytuł: Orzeszkowo 14. Historie z Podlasia.

CZYTAJ WIĘCEJ...
Powrót na początek strony