Nie nam zliczać galaktyki, a tylko troszczyć się o naszą: jak ogarnąć ją nawiasem, to i Nowaka i "Epeę" znajdzie się w niej. Wylądować u Nowaka natychmiast, żeby się od pierwszego zdania jego prozy pogubić. No co, fizyka...
Szalony zestaw. Kiedy czytamy kończący go "Wschód wyśniony przed świtem", to zastanawiamy się nad pierwszym, czy przypadkiem też nie jest senną wizją. Jedno jest pewne, autorka skomponowała naręcze na każdej wielkości dłoń.
Pchany jest świt, nadzieja wolności, idą myśli, wspomnienia, sen i gorąca jawa. Co pchnie? Najpierw gęste zgrzebło Pawełoszek, a na końcu to wiadomo co...
Lata przeszły nie wiadomo kiedy. Wiktor Zygarlicki przebył je na rzeczach bizarnych, takich jak nigdy nieskończone studia korespondencyjne w Zimbabwe, onlajnowe zloty „ufoków” czekających na ekstraterrestrialne świetniejsze cywilizacje i na długoletniej walce z New World Order – głównie przed ekranem maca, po północy, w kadzidłach THC i przy kuflu Zlatego Bażanta.
Pytanie o zasięg mrocznych istot będących czymś więcej, niż św. Mikołaj na podniebnych saniach, znany z jasnej strony. Ciemność to najprostsza i najtrudniejsza do opisania babeczka. Albo czego potrzebuje Ciemność, żeby jej władza szerzała? Aleksandra Krysińska o tym wszystkim myśli…
Mdławe, przykre o świcie kolory Mai Wróbel z PLSP w Supraślu. “Był to rok rzeczy ponurych i kolorów w odcieniach szarości — pisze Łukasz Kosik. — A płot troszeczkę krzywizny, to od razu wielkie mi rzeczy. A czy on na jaką międzynarodową wystawę płotów stawiany?” I ni stąd ni z owąd Falczak otwiera szkołę podstawową dla psów i kotów swojego imienia. Serio
Jean Anglemont – (ur. 2002) – początkujący twórca, autor utworów w języku polskim i francuskim, fascynat poezji m.in. Cocteau
i Baudelaire’a, które są dla niego niewyczerpanym źródłem inspiracji. Gwiazda “Epei”.