Joanna Tołoczko: „* * *(pod włoskim niebem)”, „*** (gdy znów byłam na ziemi)”

27 marca 2020

Ilustracja do artykułu Joanna Tołoczko:  „* * *(pod włoskim niebem)”, „*** (gdy znów byłam na ziemi)”

***

pod włoskim niebem wszystko jest ciepłe i jasne chmur prawie nie ma a obecne są malarsko urocze morze całuje skały gór co chwila jak namiętny kochanek który nie chce odejść woda jak atrament lub na granicy malachitu jak łąka u Baczyńskiego owocami pachnie w powietrzu cytryny banany pomarańcze jak bombki na choince wiszą nad głową dookoła rosną tak blisko arbuzy prześcigają się w wielkości i smaku ptaki tańczą w powietrzu nie lecą psy wchodzą wszędzie jak ludzie bo mogą miłość czuć i widać dookoła w głosach spojrzeniach gestach i te stroje dodatki jak z baśni w wąskiej uliczce w Salerno  

***

gdy znów byłam na ziemi dookoła błyszczało powietrze od upału potniała twarz i oczy mewy kołowały nad głową jadłam pizzę i makarony owoce i warzywa smakowały inaczej bo codziennie całowane upałem woda jak ze źródła pod domem do kościoła minuta w inny wymiar głos modlitw i szelest wachlarzy co jak motyle usiadły kolorowe kawiarenki i knajpki przycupnęły w każdej wąskiej uliczce gromadą tu muzyka zapachy rozmowy od emocji ręce wciąż zajęte każda kobieta wydaje się piękna a każdy mężczyzna uwodzi wzrokiem namiętność pulsuje tuż pod zwiewnymi sukniami i polo włoska moda jak nałóg wciąga i kusi i o dziwo pasuje i leży jak opalenizna świeża CZYTAJ WIĘCEJ...
Powrót na początek strony