Książka na weekend: „Nigdy się nie bałam” Katarzyna Droga
Cóż może być przyjemniejszego niż czytanie? Redakcja pisma "Epea" niewiele odpowiedzi znalazłaby na to pytanie, dlatego poleca (całkiem subiektywnie) książkę na weekend. Nie musi być to wydawnicza nowość, ważne żeby miała w sobie "to coś"...
Pionierki i mistrzynie – tak Katarzyna Droga, w tytułach dwóch głównych rozdziałów, określiła swoje bohaterki, których sylwetki znalazły się w jej książce Nigdy się nie bałam. Wszystkie pragnęły leczyć i zdobywać doświadczenia medyczne. Żyły jednak w odmiennych czasach. Pierwsze zmuszone były studiować poza granicami kraju: w Paryżu czy Zurychu lub rozpoczynać naukę tuż po odzyskaniu niepodległości i uzyskaniu przez kobiety praw wyborczych. Drugie – mistrzynie, pracowały w powojennej Polsce, ich portrety przeplatane są, niejednokrotnie bardzo długimi fragmentami wypowiedzi.
Determinacja pań w dążeniu do ustabilizowania swojej pozycji jako lekarza jest jednak w książce tylko osią łączącą całość. Wyrazistość pierwszych życiorysów powoduje, że tematyka publikacji rozrasta się, pozostawiając niedosyt. Spotykamy tu niezliczoną ilość ciekawych wątków obyczajowych i historycznych. Poznajemy zawiłe losy Reginy Salomei Pilsztynowej – podróżniczki, okulistki z XVIII wieku, leczącej bez dyplomu w Turcji, Austrii i Rosji. Czytamy o Justynie Budzińskiej-Tylickiej – łomżyniance, działaczce feministycznej, propagującej zasady higieny i świadomego macierzyństwa oraz walczącej o prawa wyborcze kobiet, a także o Janinie Bernasiewicz – ordynatorce i dyrektorce Szpitala Psychiatrycznego w Choroszczy czy Annie Tomaszewicz-Dobrskiej i powstaniu jej gabinetu lekarskiego, który na początku świecił pustkami. O budowie sanatorium dla chorych na gruźlicę w Zakopanem czy otwarciu Instytutu Radowego w Warszawie dowiadujemy się z opisu losów Bronisławy Dłuskiej, pierwszej ginekolożki, a zarazem siostry Marii Słodowskiej-Curie i Heleny Skłodowskiej-Szalay.
Książka pozwala przyjrzeć się ówczesnej pozycji kobiet, poglądom na ich aktywność zawodową, odbierającym im samodzielność, możliwość uczestniczenia w życiu publicznym, pozbawiającym je same trzeźwego stosunku do dbałości o swój rozwój oraz zdrowie. Bo przecież, jak czytamy u Drogiej, stereotyp lekarza jako mężczyzny z brodą, tkwił przez lata również w umysłach samych pacjentów. Tak jak we wcześniejszych książkach, autorka nie omija znanych postaci i ich wpływu na losy bohaterek, stawia akcent przy tych, które wspierały ich światopogląd i chęć szerzenia postępu. Pisze też o relacjach rodzinnych i pochodzeniu lekarek, ich przeżyciach i związkach, by uzmysłowić jakie wydarzenia kształtowały ich charakter.
Druga część, obszerniejsza, jest poparta rozmowami. Ich punktem wyjścia są pierwsze wrażenia autorki ze spotkań z bohaterkami, często jest to opis miejsca, sytuacji – czasem jest to dom, czasem mieszkanie, pokój hotelowy lub rozmowa telefoniczna. Jak odnotowuje autorka we wstępie, powstanie książki, było zainspirowane wywiadami z kobietami, które poznała podczas pracy nad powieścią Doktor Irka. Wojna, miłość i medycyna. W Nigdy się nie bałam lekarki opowiadają o przeżyciach związanych z wojną, ale też czasach późniejszych, gdzie wyposażenie oddziałów, gabinetów, sposoby leczenia pacjentów czy stan badań były nieporównywalne do dzisiejszych realiów. Przeczytamy tu relacje dotyczące podejmowania odważnych decyzji, mających wpływ na postęp w dziedzinie: onkologii, chorób płuc, psychiatrii, ortopedii czy ginekologii. Wśród bohaterek znalazły się również te związane z Białymstokiem – Barbara Darewicz, Irena Sarosiek oraz Joanna Dobrowolska.
(jj)
Informacje o książce: Autor: Katarzyna Droga Tytuł: Nigdy się nie bałam Wydawca: Wydawnictwo Mova Rok wydania: 2021 ISBN: 978-83-67014-26-7