Uwielbiam czuć „tę moc”
Eligiusz Buczyński: Powiedzmy, że macie coś wspólnego z Guns N’ Roses. Na ich szósty, autorski album Chinese Democracy, czekano 27 lat. Mniej więcej tyle czekaliśmy też na debiutancki album Hope On. Co sprawiło, że trwało to tak długo?
Rafał Salmanowicz: Życie. Przez Hope On przewinęło się parę osób, dwóch już nie ma na tym świecie. Myślę tu o Borku (Tomku Borawskim) i Leszku Komorowskim. Potem dużo przerw, związanych ze studiami poza Białymstokiem, wyjazdami, żony, dzieci itd. itp
CZYTAJ WIĘCEJ...