Rozmowa z Agnieszką Wolny-Hamkało o pojęciach
Widzę, że chcesz mnie wpuścić w pojęcia. Już samo pojęcie „uczciwości” jest nieporęczne, jakoś narzucające się i jednocześnie zabawne. Definicja „uczciwości” wydaje mi się obszerna, pełna zastrzeżeń, skomplikowana. A ty pytasz jeszcze o „myślenie” i „czucie” – no i robi się horror gore: moja krew na masce twojego auta. Po prostu już oddzielenie „myślenia” od „czucia” wymaga sporego skupienia. Nie wiem, jak ludzie to robią (śmiech).
PRZECZYTAJ TAKŻE:
(Grafika – Hanna Paszukow / ZDZ w Białymstoku)