Kilka uwag o zmianach znaczenia słów i nadgorliwości
Język podlega zmianom, jak wszystko na świecie. Jedne słowa się starzeją i same znikają, inne rodzą się wraz z nowymi zjawiskami. Chyba nie ma potrzeby ingerować w naturalny bieg rzeczy. Słowa niegdyś neutralne mogą stać się pejoratywne lub odwrotnie, np. słowo „kobieta” dawniej było nacechowane negatywnie. Pojawiło się w XVI wieku, wg Aleksandra Brücknea pochodziło od słowa kob, czyli chlew, koryto i oznaczało osobę, która zajmuje się chlewem. Było to słowo obelżywe, a neutralnym stało się dopiero pod koniec XVIII wieku. Słowo „gadać” z oficjalnego stało się potocznym; „kmieć” oznaczał najpierw wysokiego urzędnika książęcego, potem bogatego gospodarza, a obecnie został zdegradowany do pogardliwego określenia kogoś pochodzącego ze wsi; podobnie wulgarne dziś słowa „dupa” (dawniej – wydrążenie, dziupla) czy „kutas” (frędzel).
CZYTAJ WIĘCEJ...